Chusta powstała przy okazji w oczekiwaniu na... włóczki. Kiedy nie mam z czego dłubać, w ruch idzie szafka mojej mamy, gdzie ma odłożone mnóstwo starych włóczek, niekoniecznie wszystkie są najlepszej jakości (lata 80 nie obfitowały w dobre naturalne włókna), ale czasem coś się uda z nich wydziergać :) Chusta powstała ze wzoru pokazanego przez Zdzid
tutaj i, jak się potem okazało, z 2 kolorów błękitnej włóczki, co zauważyłam dopiero przy blokowaniu, jakoś wcześniej różnica odcieni mi się w oczy nie rzuciła.
|
Przed blokowaniem... |
|
... i po blokowaniu. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz